Czy duże usta nadają się pod mocną szminkę ?

Oglądam trendy w makijażu na tegoroczną jesień i wszędzie widzę duże usta i do tego mocno pomalowane np ciemno wiśniową pomadką.  Jak to jest, że te modelki wyglądają  na zdjęciach dobrze - przecież jakbym wyszła w dzień z taką gębą jak wrota - jeszcze mocno umalowaną to wyglądałaby jak klaun.  Może one też tak wyglądają w realu, a tylko na zdjęciach ładnie ?

Nie wiem, ja też mam duże usta i unikam wyrazistych kolorów. Wydaje mi się, że wtedy rzeczywiście wyglądam jak klaun. Używam z reguły błyszczyków o delikatnych odcieniach różu.
Ale zdaje mi się, że wszystko zależy od dystansu do siebie.

Raczej nie o dystans tutaj chodzi tylko o jakiś dobry smak - tylko delikatny błyszczyk przez całe życie jest taki nudny. Parę razy kupiłam sobie szminkę - ale zużyłam tylko troszkę i to pod błyszczyk którym ją rozjaśniałam ... teraz to już nawet nie oglądam w drogerii szminek.

Ciemne kolory optycznie zmniejszają usta... w dodatku po prostu wystarczy "wybrać" czy chce się mocniej podkreślić oczy czy usta. Pomalowanie mocno oczu i ust daje faktycznie efekt "klauna", ale jeśli zrezygnuje się z większości cieni, wybierając jedynie cieliste, plus delikatne wytuszowanie rzęs i ewentualnie cienka kreska... i od razu nie wydaje się to "jak klaun".

Bo mi się bardzo podoba to co widzę u niektórych dziewczyn na ulicy - zarąbiście mocne szminki. TAkich mocnych jeszcze za mojego życia młodzież nie stosowała. Są śliczne