Chyba raczej niespecjalnie odpowiadałby mi taki zapach u kogoś w pobliżu. Gdybym poczuła bekon to już na pewno nie myślałabym, że to takie perfumy, tylko że ktoś po prostu ten bekon jadł.
Nie mają obaw, że jakieś głodne zwierzę rzuci się za zapachem w któreś z miejsc potraktowanych takimi perfumami?